Mam nadzieję, że nie jestem niepoprawnym optymistą odnośnie do rozsądku naszych decydentów i stopnia zrozumienia przez nich ... Co powinny zrobić rządy, co samorządy, a co biznes i inni interesariusze tego całego zamieszania?
... spacerowały dziewczyny, trzymając w dłoniach egzemplarze książki, którą teraz rozpoznawałam jako Wielką księgę. ... Bluza wisiała mu do połowy uda, dżinsy zwisały z bioder, a jego ogromne niezawiązane buty do koszykówki wyglądały ...
Jennifer Weiner. Miarą naszego życia jest to, kogo kochamy... Jennifer Weiner KOGO - Jennifer Weiner KOGO KOCHASZ? Zjęzyka angielskiego przełożyła Joanna Piątek *. Front Cover.
Kogo kochasz? To pytanie, na które każdy powinien znać odpowiedź. Pytanie, które nadaje sens życiu, wyznacza kierunek przyszłości, rządzi niemal każdą minutą twojego dnia. Proste, gładkie, ujmujące. Kogo kochasz?
Tak bardzo cieszyła się na spotkanie z małą Angielką. Helen zapewniła go, że nie ma mądrzejszej i milszej dziewczynki od Elizabeth. – Czy pani Godewind potrzebuje jej w charakterze damy do towarzystwa? Chodzi mi o to, że... że w takich ...
raz sobie mała Angielka o imieniu Jane, która ubóstwiała wspinać się po drzewach i czytać książki. Marzyła o wyjeździe do Afryki, gdzie spędzałaby czas z dzikimi zwierzętami. Kiedy dorosła, poleciała więc do Tanzanii z lornetką i ...
Pomyślała, że musi zadzwonić do Rose i ostrzec ją, żeby nie doznała szoku, kiedy wróci po szkole i zobaczy zgliszcza. Podpalenie – błyskawicznie orzekli strażacy. Zresztą dom przetrząśnięty od góry do dołu mówił sam za siebie.
... rodzina Kahnemanów – a właściwie Cadet/Godet – zamieszkała we własnym domu, w którym urządzono laboratorium chemiczne. ... W sporcie szło mu tak źle, że w szkole – już po wojnie – dorobił się ksywki „żywy trup”, a przez nauczyciela ...
Epicki rozmach, społeczne zaangażowanie, prawdziwe emocje to siła prozy Jonathana Franzena, okrzykniętego największym żyjącym pisarzem amerykańskim.
Niektórzy wypowiadali słowo „magia”, inni tylko spoglądali w osłupieniu. ... Nie miał żadnych wątpliwości, czego pragnie Kocia Dama, i było nie do pomyślenia, by Amber została jej więźniem, lecz należało zaczekać.
Stary pies o posiwiałym pysku kontrastującym z lśniącym czarnym umaszczeniem. Zdjął sznurek obwiązany wokół ... Dobry pies, Zeus – powtórzyła. Pies ziewnął. Pewnie jej głos nie zabrzmiał zbyt przekonująco. – Chris Lopez?! – krzyknęła.
Autor dociera nie tylko do samego Walusia, do jego najbliższych przyjaciół, znajomych, akt sprawy, wspomnień, świadków oraz nigdzie wcześniej niepublikowanych dokumentów, ale również do córki Haniego, z którą odbył ...
Ale to nic osobistego. – Jak to nic osobistego? Mówi takie rzeczy do kogoś innego poza swoimi dziećmi? – Widocznie wie, że z nami może sobie pozwolić na więcej. – I właśnie o to mi chodzi. Mój ojczym był paskudnym człowiekiem.
Znowu nic. Nic osobistego. Nic, co by wskazywało, że Eddie Engels jest kimś więcej niż uwielbiającym konie elegantem. W pokoju był barek, w którym ujrzałem po jednej butelce szkockiej, burbona, dżinu i brandy.
Powiedział: „Nic z tego nie powinno być opowiadane, ale bywałem w śmiertelnym zagrożeniu i zdradzałem ludzi, z którymi nie łączyło mnie nic osobistego. Jednym uratowałem życie, innych postawiłem przed plutonem egzekucyjnym albo posłałem ...
To był od wieków najlepszy kraj na świecie, a teraz jest najgorszy. Gdyby Palme rządził dalej, ze Szwecją stałoby się to samo. Ten człowiek niszczył nasz kraj i ktoś musiał go zatrzymać. – Ale to chyba nie znaczy, że trzeba go od ...
Szwecja to najlepszy kraj na świecie. Szwecja dała mu obywatelstwo, pracę i bezpieczeństwo. Wszyscy traktowali go z szacunkiem. Kiedy Muhammed, syn Ibrahima i Fatimy, zachorował na białaczkę latem tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego ...
Ma szczęście, że pozostaje na wolności – stwierdza lady Shelton. – Nie licz na pomoc z jego strony. Tomasz Boleyn zawsze dbał przede wszystkim o własne dobro, wiem, co mówię, w końcu jestem jego rodzoną siostrą. Anna nie zwraca na nią ...
Ponieważ dzisiaj to jedyna racja bytu: zdać sprawozdanie z tego, co rzeczywiste, powiedzieć prawdę. Reszta nie ma żadnego znaczenia. Oto czego czytelnik oczekuje od powieściopisarzy: żeby wywalili wszystko na wierzch.
To fatalna pomyłka, której bardzo żałuję. Jest mi niezmiernie przykro i obiecuję, że coś takiego już nigdy się nie zdarzy. ... I nie uważam, że powinnam zostać ukarana za coś, co stanowi autentyczną pomyłkę. Przez chwilę panuje cisza.